czwartek, 3 listopada 2016

Zmiany i ciężka noc

-Mei nie mogę się do ciebie dodzwonić od tygodnia co się dzieje?!
Obok mnie uklęknął mój wuj był bardzo umięśniony  miał brązowe włosy bluze i jensy. Wyglądał dość młodo jak na swój wiek podszedł i przytulił mnie mocno jednocześnie chowajac w swojich ramionach. Byłam zapłakana i rozstrzęsiona tak samo sharky nie wiedział co ze siba zrobić i siedział obok.
-Wracasz ze mną do polski Mei nie zostawię cie tu.
Głaskał mnie po głowie  i tulił długo umiałam polski dość dobrze zrobiłam wujkowi kawy a sobie kakao zgodziłam się na wyprowadzke mimo iż coś mi mówiło że to mi zaszkodzi. Tej nocy nie mogłam spać wokół mnie były najróżniejsze stwory a na łóżku siedział demon znałam go dobrze ba! Od urodzenia. Nie mogłam wrócić do swojego świata ani zasnąć nie pamiętam kiedy było mi ostatnio tak zimno leżałam jedynie i słuchałam muzyki. Nie mogłam wstać nie mogłam sie podnieść nie mogłam zrobić nic nawet kiedy bestie drapały mnie po ciele ubrania zostały w nienaruszonym stanie  a pod nimi lały się strugi krwi. Dopiero rano kiedy bestie odeszły usiadłam a demon pocałował mnie w szyję i pogłaskał po głowie następnie odszedł jego pocałunek mnie poparzył. Spakowałam swoje rzeczy a dom tak szybko jak został wystawiony na sprzedaż tak szybko zyskał kupca nie obchodziła go cena chciał go tylko kupić do dziś nie wiem co sie z nim stało.Z wujem poszliśmy na lotnisko wraz z sharkim nawet nie zwróciłam uwagi na ognistego wilka siedzącego w mojej kieszeni. To że zmieniał formę i rozmiary było niesamowite. Szybko przeszliśmy odprawe i czekaliśmy na samolot pies leciał ze mną a raczej obok . Czułam się źle jak nigdy byłam blada i zmęczona gorączka dawała o sobie znać to samo rany które krwawiły mimo opatrzenia przez wujka który nawet nie spytał o ich pochodzenie nawet o wypalony ślad ust na szyji lecz zdawał się zerkać na wilka co było dziwne przecież tylko ja go widziałam