wtorek, 30 sierpnia 2016

Nowy świat

W parku było idealnie cicho kiedy się uspokoiłam wróciłam do domu. Zamknęłam się na klucz w domu i nalałam wody do jacuzzi zapaliłam kilka świec i usiadłam w wodzie puśszczając muzykę.(piosenka jeśli chcecie się wczuć macie tutaj muzykę :3 )
-Nie chce już tutaj być...
Ledwie zamknęłam oczy a już weszłam w trans nie byłam już w swoim ciele. Obudziłam się w komnacie ubrana w różową suknie.
-Nie mam ochoty dzisiaj na księżniczkowanie chce latać!
W szybkim tępię zdjęłam z siebie suknie i założyłam chłopskie spodnie  oraz luźną koszule do mojej komnaty weszła służąca w pokłonie.
-Witaj panienko znowu w domu jesteś głodna?
-Witaj Asteri nie jestem coś się działo gdy mnie nie było?
-Nie tylko król Harod z sąsiedniego królestwa zaprosił panienkę na bankiet który odbywa się dziś wieczorem.
-Być może się wybiorę wybacz ale mam ochotę polatać.
Starałam się być miła dla Asteri była wszak moją służącą w tym świecie ale nie zasłużyła aby nią pomiatać bandażowałam sobie ręce  skrzydła również były zabandażowane. Dziewczyna patrzyła ze współczuciem na mnie. Było to oczywiste stworzyłam ją jako swoją mamę.
-Gdzie jest Lara?
-W stajni Pani.
-Nie mów tak do mnie proszę cię Asteri. 
-Tak jest panienko...
-Ast..! A z resztą jesteś jaka jesteś. Nie będzie mnie dzisiaj w zamku.
Rzuciłam szybko i zbiegłam do stajni skacząc na Lare która siedziała i jadła jabłko. 
-Zabrał mi cie ale jesteś teraz!
-Hej malutka dobrze że cie widzę całą i zdrową. Gdybym mogła to bym mu coś zrobiła nikt pozs mną cie nie obroni 
-A potwory sama uczyłaś mnie przyzywania 
-One bezlitośnie rozszarpują ciała nie przyzywaj ich bo za
Zachęcam was do obserwowania mojego profilu na google+  będziecie wtedy powiadamiani o nowych postach ! :)

wtorek, 23 sierpnia 2016

Pierwsza furia

Jak zawsze kiedy wchodziłam do szkoły widziałam wzrok zdziwionych ludzi skierowany na mnie mimo iż miesiąc szkoły już minął wszyscy nadal byli zdziwieni tym że mam fioletowe włosy.
Pierwszą lekcją była historia od razu niemal wyjęłam książki i zeszyt do pisania. Ktoś z głowy się odezwał kiedy starsi chłopcy z mojej klasy weszli do pomieszczenia.
-Uważaj na nich znowu coś knują!
-Spokojnie jeszcze i tak nic nie napisałam
Odpowiedziałam w myślach. Nie miałam ochoty słuchać znowu zrzędzenia naszego nauczyciela dlatego puki niewiele osób było w klasie poprowadziłam kabel od słuchawek pod ubraniami i podłączyłam do telefonu. Jako jedyna siedziałam sama więc kiedy lekcja się zaczęła na dobre i było już po sprawdzeniu obecności mogłam swobodnie zacząć pisać. W tym samym momencie podszedł do mnie nauczyciel wyrywając mi zeszyt.
-Hmm...Panno Mei to nie jest przerwa czy lekcja pisarstwa tylko lekcja historii!
Krzyknął klepiąc mnie zeszytem po głowie zabrał go i schował w biurku. Nie wiele brakowało abym mu je podpaliła. Targała mną złość i nienawiść zabrał mi moją Larę! Jedną z postaci była dla mnie ochroną jak i opiekunką kiedy nie miałam zeszytu znikała z mojej głowy. Na koniec lekcji podeszłam do nauczyciela.
-Może mi pan oddać moją własność?
-Zastanowię się młoda panno siadaj na miejsce
Spakowałam się i gdy nie było już nikogo w klasie podeszłam jeszcze raz.
-Może mi pan oddać zeszyt proszę jest dla mnie ważny!
-Który to już raz kiedy cię o to upominam?
-Nie obchodzą mnie jakieś głupie daty nigdy do niczego mi się to nie przyda.
-Oddam ci zeszyt a ty w zamian będziesz mi grzecznie siedzieć na lekcjach
Moje oczy zmieniły barwe na czerwone nigdy nie lubiłam się uczyć wolałam żyć w swoim świecie. Kiedy byłam jeszcze malutka opiekował się mną demon wbrew wszystkim podejrzenią kazał mi obiecać że nigdy nie zranie drugiej osoby swoją mocą co też zrobiłam. Z udawaną pokorą słuchałam uwag nauczyciela na mój temat a kiedy tylko oddaĺ mi zeszyt wybiegłam ze szkoły nienawidziłam tego miejsca!  Szybko znalazłam się w parku.



Moi mili tutaj mała informacja puki co będę wprowadzać posty nierównomiernie 1 września ustalę 1 dzień w którym będę je dodawać oraz godzinę pozdrawiam was! :)

czwartek, 18 sierpnia 2016

Początek

Jestem dziewczynką o szarych oczach bladej cerze różowych włosach. Uczę się w gimnazjum a raczej dopiero do niego idę mam 12 lat 12 września będę mieć 13 urodziny. Jestem kimś więcej niż zwykli ludzie potrafię się teleportować i wywoływać różne dziwne rzeczy. Mieszkam w dużym domu wraz z mojim Husykim Sharkim nazywam go tak bo je wszystko i uwielbia pływać! Moi rodzice zmarli w wypadku samolotowym opiekuje się mną wuj który przyjeżdza raz na kilka miesięcy z Polski specjalnie chodzi na naukę japońskiego aby móc ze mną rozmawiać. Czuje się bardzo obco w nowej szkole sporo osób mi dokucza niestety obiecałam mojemu przyjacielowi że nie będę nigdy atakować ludzi swoją mocą. Moim marzeniem jest pisanie książek kiedy próbuje coś pisać moi oprawcy niszczą moją ciężką prace na szczęście wszystko zawsze zostaje mi w głowie. Czasem wydaje mi się że moje postacie żyją nie raz słyszałam jak do mnie mówiły lub przenosiły się w mój świat tylko ja ich widzę i słyszę.
Mam na imię Mei jestem skrzydlatym człowiekiem o nadnaturalnych mocach i chce abyście poznali moją historię.